#GramSłówKilka: Głębia (Balloon Cup)

Majówka. Wszystko dopięte na ostatni guzik, spakowani, ruszamy. Stop. Czy to aby nie wczoraj była premiera polskiego „Balloon Cup”? Dokładnie! Nawet się nie zastanawialiśmy i już lekka korekta trasy, przystanek w centrum handlowym i gra, na która poluję od bardzo, bardzo dawna jedzie z nami w Góry Sowie. Tak, „Głębia” była hitem zanim została wydana po polsku. Najpierw oryginał był trudno dostępny, potem przynajmniej dla mnie, za drogi, ale w końcu się doczekałem. A ty masz to szczęście, że teraz na nic nie musisz czekać, tylko możesz po prostu kupić sobie „Głębię” od ręki w atrakcyjnej cenie. Pięknych się doczekaliśmy planszówkowych czasów. Czytaj dalej

Planszowa Gra Roku 2019. Odpowiedź ogólna na komentarze

Wprawdzie pierwsze emocje już opadły po ogłoszeniu wyników, ale wcześniej nie mogłem się w tej sprawie wypowiedzieć ponieważ w tym czasie testowałem swoje kolano w górach, czy po kontuzji jest gotowe do biegania. To też był m.in. powód mojej nieobecności (jako jednego z organizatorów) podczas rozdania nagród na Pyrkonie. Bardzo tego żałuję, ale nie można być w dwóch miejscach na raz, a przynajmniej ja tego nie potrafię. Smutno mi się jednak robiło kiedy czytałem niektóre komentarze, które pojawiały się po wpisami dotyczącymi PGR 2019. Mógłbym nic nie napisać i milczeć, tak zresztą poleca się robić w tego typu sytuacjach i pozwolić czasowi zrobić swoje, ale komentarze te nie tylko umniejszają włożoną pracę i zaangażowanie osób, które lubię i szanuję, ale również umniejszają rangę Nagrody, która jako jedyna w naszym hobby może poszczycić się taką historią. Ciężko mi więc milczeć. Lubię merytoryczną krytykę w komentarzach (nie jest to łatwe, ale nauczyłem się, że warto ich słuchać), ale niepotrzebne ironizowanie, krytykowanie dla samego faktu zaistnienia, czasami nawet bez posiadania wiedzy w danym temacie, moim zdaniem są czymś nie na miejscu. Ja też nie ze wszystkim się w życiu zgadzam, ale staram się szanować czyjeś wybory, a zwłaszcza jeżeli chodzi o tak pozytywne zjawisko jakim są gry planszowe, czyli coś co ma nas z założenia po prostu bawić. Czytaj dalej

Res Arcana. Mocy przybywaj

Myślałem, że w tym roku pierwszą grą karcianą, którą opiszę będzie „Keyforge”, ale z zaskoczenia to pierwsze miejsce zaatakował nowy tytuł twórcy kultowego „Race for the Galaxy” (Toma Lehmanna), czyli „Res Arcana„. Były zapowiedzi, było sławne nazwisko autora, grafiki prezentowały się dobrze, ale po sparzeniu się na „Roll for the Galaxy” nie byłem osobą, która chciałaby kupić tę grę w ciemno. Ale zagrałem raz u Yosza i na drugi dzień od razu zamówiłem swój egzemplarz, nie czekając na polskie wydanie od wydawnictwa Rebel. Czytaj dalej

#GramSłówKilka: Twilight Imperium

Klimat, mnogość ras, strategia i taktyka, bogaty arsenał, epickie potyczki, polityka, a przede wszystkim wielogodzinne rozgrywki, które mogą trwać nawet i sześć – osiem godzin. Takie opisy często towarzyszą tej grze i powodują, że o zagraniu w nią dużo z nas marzy, ale nie każdy czuje się na siłach, żeby się z nią zmierzyć. Ta gra onieśmiela. Czy to dobre podejście? Czas odczarować „Twilight Imperium”. Czytaj dalej

GramSłówKilka: Ganz schön clever (That’s Pretty Clever)

Wprawdzie G3 wyda po polsku grę „Ganz schön clever” w wersji standardowej, ale postanowiłem na to nie czekać i już teraz odkryć przyczynę fascynacji tym tytułem. Sięgnąłem więc po jej elektroniczną implementację. Jest ona prawie idealna i pomimo, że oferuje tylko oficjalne zasady gry dla jednej osoby, to grając w nią od razu pozna się wszystkie zasady i będzie się wiedziało czy się ją lubi, czy nie. Ja już wiem. Polubiliśmy ją od razu.
Czytaj dalej