Co pewien czas w naszym hobby zachodzą rewolucje, które już na stałe je zmieniają i wchodzą do jego kanonu. Mechanizm budowania talii z „Dominiona”, podział/rozkład kart z „7 Cudów Świata”, czy też zmieniające się na stałe wraz z kolejnymi partiami gry, których prekursorem było „Ryzyko Legacy”, ale dopiero „Pandemic” pokazał światu jak to ma wyglądać naprawdę. Te tytuły pokazały, że mechaniczny aspekt gier oraz sposób ich odbioru tylko z pozoru jest już niepodatny na wszelkiego rodzaju innowacje. Kiedy z każdej strony dochodzą do nas głosy „to już wszystko było, nic nowego się nie pojawi”, nagle okazuje się, że to tylko frazesy, które nie mają pokrycia w rzeczywistości. Gry planszowe i karciane, podobnie jak większość aspektów naszego życia nie lubią zastojów i dążą do zmian. Dziś taką właśnie zmianą chcą być gry unikatowe, a czym one są opowie nam najlepiej osoba, która obecnie chyba najbardziej się na polskim rynku na nich zna, czyli Michał Walczak-Ślusarczyk z wydawnictwa Galakta, wydawcy gry „Discover: Nieznane Lądy”. Czytaj dalej