Wprowadzone przez

Piraci z Maracaibo

Choć Alexander Pfister z Dzikiego Zachodu przeniósł nas na moment na fale otaczające Maracaibo, to szybko wróciliśmy na stały ląd – najpierw do Argentyny, potem do Nowej Zelandii. Teraz, po tej dłuższej przerwie, czas znów zebrać załogę, poczuć na twarzy bryzę pełną morskiej soli i wyruszyć na nową przygodę jako „Piraci z Maracaibo”.

Leśne rozdanie

Czy Wam również ten tytuł umknął w natłoku premier? Mnie niestety tak, ale dzięki śledzeniu planszowych mediów udało mi się go wyłapać i teraz z radością mogę go w koło polecać. To niepozorne pudełko skrywające pokaźną talię kart to nie tylko gra o ciekawej, choć nieskomplikowanej mechanice, ale również prawdziwa uczta dla oczu. Dawno nie widziałem tak pięknie i realistycznie zilustrowanych kart z przedstawicielami fauny i flory w planszówkach. Wisienką na torcie są kombosy — kolejny ważny atut „Leśnego rozdania”. Zaczynajmy. Las czeka!

Projekt Gaja: Zaginiona Flota

Nie będę ukrywał, że uważam „Projekt Gaja” za jedną z najlepszych ciężkich eurogier. Wciąż potrafi zaskoczyć i solidnie rozgrzać graczy zarówno umysłowo, jak i emocjonalnie. Niestety, mimo wszystkich tych zalet, fani musieli czekać aż siedem lat na upragniony dodatek. Sprawdźmy więc, czy „Zaginiona Flota” była warta tego długiego oczekiwania.

Następna stacja: Londyn

Trudno zaprzeczyć, że popularne obecnie „wykreślanki” skradły serca wielu miłośniczek i miłośników gier planszowych. Mechanika, która niegdyś nie wzbudzała szczególnego entuzjazmu, a nawet wręcz zniechęcała (cóż to za pomysł – malowanie kredkami po jednorazowych planszach?), dzisiaj ma już stałe grono fanów. Ci z niecierpliwością wypatrują kolejnych tego typu tytułów oraz nowych pomysłów na „malowanie kredkami”. […]

Biały Zamek

Japonia szturmem zdobyła nasze życie. Na ekranie drugi sezon “Tokyo Vice” oraz nowa wersja “Shoguna”. Ścieżka dźwiękowa z „Ostatniego Samuraja” nieustannie od lat gra w tle z głośników, a teraz na stole pojawił się „Biały Zamek”. Całości dopełnia zielona i biała herbata. Brakuje nam już chyba tylko kwitnących wiśni. Jednak zdecydowanie nie narzekam, bo każdy […]