„Agricola. Wersja rodzinna”. Każdy kiedyś musi zacząć
Jeszcze trzy miesiące temu ani razu nie napisałem na blogu o „Agricoli”, a od tego czasu robię to już po raz drugi. Ale co się dziwić, skoro w tym czasie na rynek trafiły dwie wersje tej świetnej gry. Ostatnio pisałem o wersji zaawansowanej, a dzisiaj na warsztat wezmę najnowszą odsłonę serii, czyli „Agricolę” w wydaniu rodzinnym. Jeżeli jesteś ciekaw jak Uwe Rosenberg postanowił zachęcać początkujących graczy do bardziej wymagających tytułów, serdecznie zapraszam do dalszej lektury. Będzie to takie połączenie opisu gry dla osób, które nie znają jeszcze „Agricoli” z porównaniem obu wersji, bo w tym wypadku takie porównanie jest konieczne.