Atiwa

Może nie reaguję już tak euforycznie na każdy tytuł Uwe Rosenberga jak kiedyś (jestem z pokolenia “Agricoli”), ale nie powiem, żebym całkowicie przestał śledzić poczynania tego autora. W przypadku gry “Atiwa” zainteresowała mnie jej tematyka, a dokładnie jej aspekt ekologiczny. I oczywiście nietoperze. Od razu jednak rozwiewam wszystkie obawy związane z tymi owianymi złą sławą zwierzątkami. Te występujące w grze to weganie, a nawet więcej, bo frutarianie. Także spokojnie, krew się tutaj nie leje, a jedyne co może się polać to sok z owoców, które są ich przysmakiem i w sumie również bohaterami tej gry.

Czytaj dalej

Splendor: Pojedynek

Uwielbiam “Splendor” i to uczucie towarzyszy mi od pierwszego z nim kontaktu. Jest to gra, którą zawsze polecam i polecać będę i to nie tylko osobom, które zaczynają swoją przygodę z grami planszowymi. Hasło “szybki Splendorek” często pada zapewne nie tylko w naszym domu. Najwięcej partii rozegrałem w dwie osoby i nigdy nie uważałem, żeby taka konfiguracja umniejszała radość płynącą z gry, bo “Splendor” działa na dwie osoby. To po co nam wersja tylko dla dwóch osób? No właśnie.
Czytaj dalej

Weather Machine

Jak mówi porzekadło, dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane. Profesor Lativ też chciał dobrze, ale wyszło, jak wyszło. Jego Generator Pogody (Weather Machine) naprawia pogodę w jednym zakątku świata, a psuje w innym. Jedni są zadowoleni, ale inni przez to cierpią. O tym, jak to się skończy opowiada najnowsza gra wydawnictwa Portal Games autorstwa uwielbianego przez fanów ciężkich eurogier Vitala Lacerdy.
Czytaj dalej

Turbo

Należę do tych osób, które potrafią zatracić się podczas oglądania wyścigów samochodowych.  I choć najbardziej gustuję w Formule 1, to innego typu zmagania na torach lub poza nimi, fascynują mnie również jeżeli tylko trafię na relację z nich w TV. Ryk silników, “wyczuwalny” w naszych głowach zapach spalanej mieszanki, wyhamowania, walka z przeciwnikami… aż chciałoby się chwycić za kierownicę jednego z samochodów i spróbować jak to jest naprawdę. Przynajmniej w moim przypadku szanse na to są zerowe, ale dzięki grze “Turbo” od wydawnictwa Rebel, mogę spełnić te marzenia na planszy.

Czytaj dalej

Messina 1347

Jeden z autorów tej gry — Vladimir Suchy — nie od dziś kojarzy się z ciężkimi eurogrami i każdy jego nowy tytuł wyczekiwany jest głównie właśnie przez miłośników tego typu gier. Ja też od czasu „Shipyardu” należę do tego grona. Suchy tworzy gry trudne, wymagające myślenia, ale w przypadku Messiny 1347 przerósł chyba samego siebie (choć tutaj podobno nie grał on pierwszych skrzypiec), bo spod jego ręki oraz współautora — Raul Fernandez Aparicio — wyszła gra, która jak żadna inna w ostatnim czasie rozgrzała moje szare komórki. Właściwie już teraz możecie ją zamawiać bez czytania dalej i nie będziecie zawiedzeni. A może będziecie? Sprawdźcie, bo z tego, co wiem, opinie są różne.
Czytaj dalej