Doniczki
Rośliny doniczkowe, to coś, co nie tylko pięknie wygląda, wpływa pozytywnie na otoczenie, ale daje nam też namiastkę natury w przysłowiowych otaczających nas na co dzień czterech ścianach. Nie wszyscy niestety mają rękę do roślin i to, co innym pięknie wyrasta, kwitnie i cieszy oko, u nas może ledwo oderwać się od podłoża, żeby zaraz nawet i zeschnąć. No dobrze, opisuję swoje przygody, ale wiem, że nie tylko ja miewam problemy z uprawą roślin doniczkowych. Na szczęście moje ukochane hobby i tutaj mnie nie zawodzi i dzięki “Doniczkom” mogę spełnić się nawet i w uprawie wspaniałych roślin z całego świata.
Opisana w tekście gra została przekazana przez wydawnictwo Lucky Duck Game.
Współpraca barterowa. Wydawnictwo nie miało wpływu na treść mojej opinii.
Wykonanie. Nie będę ukrywał, że tę grę kupuje się oczami. Cudowne ilustracje roślin uzupełnione ich nazwą i krótką charakterystyką, to nie tylko śliczne karty, ale też małe kompendium wiedzy z doniczkowego świata. Całość uzupełniają miła dla oka i kojąca kolorystyka pozostałych kart oraz żetonów. Naprawdę ciężko się tutaj do czegoś doczepić, bo “Doniczki” wydają się pod względem wykonania być produktem idealnym.
Rośliny to nie wszystko. Karty roślin to ważny, ale nie najważniejszy element gry. Rośliny przecież trzeba gdzieś poustawiać, mamy więc tu karty pokojów, którym warto dodać charakteru. Tutaj idealnie sprawdzą się meble i domowe zwierzęta (żetony). Te trzy elementy odpowiednio ułożone/wykorzystane wsparte pielęgnacją (żetony) oraz “dobrą ręką do roślin” (żetony) dadzą nam dopiero układ, za który na końcu gry zarobimy punkty zwycięstwa.
Kwiaty i pokoje. Te karty mają stały układ dla siebie. Kwiaty oprócz wspomnianych ilustracji, nazw i opisów posiadają dwie istotne już dla samej gry cechy: warunki oświetlenia oraz bujność, jaką mogą osiągnąć, czyli tak naprawdę ile maksymalnie punktów można na takiej karcie zdobyć przy odpowiednim jej umiejscowieniu w stosunku do przylegających do niej pokojów i/lub sposobie pielęgnacji (nawożenie, podlewanie, przesadzanie). Pokoje — każda z ich czterech ścian jest oznaczona stopniem nasłonecznienia. O ile kwiaty mogą rosnąć w różnym nasłonecznieniu (karta posiada od jednego do trzech takich symboli), to już ściana oferuje tylko jeden stopień nasłonecznienia, ale za to jej kolor określa typ pomieszczenia, a dokładnie z jakim zwierzęciem lub meblem będzie współgrało (muszą one pasować kolorystycznie). Jest to ważne z powodu układu naszego mieszkania.
Mieszkanie – strefa gracza. Jak już wiesz, w naszym mieszkaniu wszystko musi być idealnie ułożone. Najważniejsze w nim są oczywiście rośliny, ale na jego wartości (punkty) wpływ będą również mieć zwierzęta i meble. Układ mieszkania wyznacza nie tylko kształt planszy gracza (układ pięć na trzy karty — piętnaście kart), którą tworzymy, ale również określa koniec gry, która trwa dokładnie trzynaście rund (zaczynamy z jedną losowo dobraną kartą rośliny i pokoju). Jedynym ograniczeniem co do sposobu układania kart jest ich naprzemienność, tzn. karta rośliny/pokoju nie może stykać się bezpośrednio krawędzią z drugą kartą rośliny/pokoju.
Właściwe miejsce to podstawa, czyli jak grać. Cel gry jest w zasadzie prosty. Musimy udekorować nasze mieszkanie kwiatami doniczkowymi, a przy okazji zadbać też o jego wystrój. Wiemy już, że mieszkanie ma określony układ kart i będziemy je tworzyć z dobieranych świadomie kart i żetonów. Każdy z graczy będzie miał zawsze do wyboru cztery rośliny, cztery pokoje i cztery żetony dociągane losowo z woreczka. W swoim ruchu możemy wziąć zawsze tylko jeden żeton i jedną kartę, a wszystko to z jednej tylko kolumny. Będziemy musieli więc zadecydować, co w tej turze weźmiemy, czy roślinę, czy pokój. Wybór zawsze jest spory, a jak się zaraz przekonasz, to jeszcze można coś w tej sprawie zrobić więcej. Kartę umieszczasz w mieszkaniu i teraz patrzysz, jakie oświetlenie jest idealne dla rośliny właśnie umieszczanej lub dla roślin, które znajdą się w zasięgu (stykają się krawędziami) dokładanego właśnie pokoju. W przypadku wystąpienia zgodności następuje wzrost rośliny/roślin i zwiększa się ich bujność (specjalne znaczniki).
Bujność i doniczki. Jeżeli uda nam się osiągnąć wskazaną wartość bujności danej rośliny, to będziemy mogli ją przesadzić do właściwej doniczki, a jej wybór jest formą ukrytego w grze wyścigu pomiędzy graczami. Do dyspozycji mamy różne typy doniczek, o różnej wartości punktowej. Tych zwykłych terakotowych jest pod dostatkiem, ale tych punktujących (od jednego do trzech punktów) jest już określona liczba, zależna od liczby graczy. Trzeba się więc śpieszyć i czasami warto postawić nawet na słabo punktującą z bujności roślinę, ale zasadzić ją stosunkowo szybko i wsadzić ją do wartościowej doniczki.
Pielęgnacja. Każdy wie, że dla roślin jest to bardzo ważny element opieki nad nimi. Tutaj jest to przedstawione przez używanie specjalnych żetonów, które są pomieszane w worku wraz z meblami i zwierzętami i można je dobierać podczas rundy. Nawóz zwiększy o trzy bujność jednej rośliny, przesadzanie (łopatka) o jeden trzech różnych roślin, a przez podlewanie (konewka) możemy również o jeden podnieść bujność do czterech roślin podlewanych z jednego pokoju (przylegających krawędziami). Roślina w doniczce już nie zwiększa swojej bujności, więc nie warto na nią marnować pielęgnacji.
Ręka do roślin (RdR). Widoczne na zdjęciach żetony podniesionego kciuka, to właśnie to magiczne “coś”, co sprawia, że te same rośliny u różnych hodowców różnie wyglądają. RdR można zdobyć tylko w jeden sposób, a mianowicie przez wzięcie karty, która w poprzednich rundach byłą tą niewziętą przez gracza. Pamiętasz, że możesz wziąć tylko jedną kartę z kolumny? Na tę pozostawioną, na koniec swojej tury kładziesz jeden żeton RdR i dokładasz brakującą kartę, w typie tej, którą właśnie wziąłeś (roślina/pokój). Takich żetonów więc na jednej karcie może być kilka i może sama z siebie nie będzie ona atrakcyjna, ale już z tymi żetonami taka się już staje. Bo takie żetony, a dokładnie ich parę, można spożytkować na wiele ciekawych sposobów. Możesz przed swoim wyborem odświeżyć rząd kart roślin, pokojów lub żetonów i tym samych zdobyć coś, co bardziej ci pasuje niż to, co było do wyboru na początku tury, albo jeszcze bardziej sobie pomóc i zignorować wybór z jednej kolumny i wziąć którąkolwiek kartę i żeton. Ostatnim sposobem na ich wykorzystanie jest podniesienie o jeden bujność jednej rośliny. Ręka do roślin to ważny element uprawy roślin nie tylko w prawdziwym życiu i warto z tego w świadomy sposób korzystać i wzmacniać swoją hodowlę.
Schowek. Nazwa tego mechanizmu mówi sama za siebie. To tutaj będzie można przechować po jednym żetonie zwierzaka/umeblowania/pielęgnacji oraz do pięciu RdR. Dzięki temu nasze decyzje przy wyborze mogą być częścią jakiejś dłuższej strategii, choć więcej tutaj doświadczysz decyzji taktycznych wynikających z częstych zmian na rynku.
Punktacja. To już jest typowa sałatka, ale patrząc po jej bohaterach, to raczej niejadalna. Rośliny w doniczkach punktują w całości, a przy nieskończonych dzielimy zebraną bujność przez dwa i tutaj widać, dlaczego warto doceniać doniczki i to nawet te terakotowe, które mimo że same nie dają punktów, to jednak pozwalają w całości zapunktować roślinę. Kolejne punkty dadzą nam pomieszczenia za każde pasujące do nich nasłonecznieniem przyległe rośliny. I tutaj w końcu dowiesz się, po co właściwie próbujemy dopasować (kolorem) do pokoju żetony mebli/zwierząt. Takie dopasowanie zwiększa liczbę punktów w tym właśnie podliczaniu, a dodatkowo można zebrać punkty za zestawy niepowtarzających się mebli/zwierząt. Docenieni zostaną na koniec kolekcjonerzy roślin, którzy w swoim domu będą mieli po jednym przedstawicielu każdego rodzaju roślin (mamy sukulenty, kwitnące, liściaste, pnące, nietypowe) oraz dekoratorzy, którzy mają w domu pokoje w każdym kolorze (jest ich pięć). Jak widać, punktacja wymusza na nas patrzenie na całość podejmowanych decyzji w sposób wielowymiarowy, tak aby uwzględnić, jak najwięcej sposobów punktacji.
Karty celów. Wariant punktacji wykorzystujący karty celów nie jest polecany w początkowych rozgrywkach oraz w grach z mniej doświadczonymi graczami, ale z mojej strony zachęcam do grania z celami, bo one fajnie nie tylko urozmaicają rozgrywkę, ale przede wszystkim sprawiają, że każda gra jest inna i wymaga podejmowania innych decyzji. Każdy z trzech obowiązujących wszystkich, dobranych losowo celów dotyczy innego elementu rozgrywki i pozwala na uzyskanie dodatkowych punktów za spełnienie warunków dotyczących roślin, mebli/zwierząt oraz pokojów.
Podsumowanie. Oczywiście w planszówkach najważniejsza jest mechanika, ale ta gra jest po prostu bardzo atrakcyjna wizualnie, a że podoba się przez to osobom, które nawet nie lubią grać w planszówki, to nie można o tym tutaj nie wspomnieć. Tym bardziej, że mechanicznie jest to też bardzo sprawnie przemyślana gra, co sprawia, że “Doniczki” to naprawdę bardzo ciekawy tytuł w kategorii gier polegających na tworzeniu punktowych układów oraz zestawów elementów, tym cenniejszych, im lepiej je złożymy i połączymy z innymi sposobami punktowania. Niby tylko trzynaście decyzji podczas całej gry, ale nie czujemy, że są to decyzje proste i niepozwalające na pokombinowanie i wybranie różnych strategii, a tym bardziej czuć to, gdy gramy w wariant zaawansowany z wykorzystaniem kart celów. Dodatkowo tytuł ten zawiera wszystkie cechy gry, którą można wyciągnąć zawsze i dla każdego typu gracza, czyli proste i szybkie do wytłumaczenia zasady oraz szybką i dynamiczną rozgrywkę. Otrzymujemy więc tutaj grę w zasadzie pełną, która może spokojnie powalczyć o serce każdego gracza i to nie tylko tego, który dzieli serce pomiędzy dwa hobby, choć oczywiście, miłośnicy roślin doniczkowych docenią ją jeszcze bardziej.