#GramSłówKilka – Na skrzydłach/Wingspan

Raczej nie będę osamotniony wyznając, że kiedy tylko zobaczyłem pierwsze grafiki i komponenty z gry „Na skrzydłach” („Wingspan”), to od razu wiedziałem, że muszę ją poznać. Uwielbiam ptaki. Świat bez nich byłby martwy. Przez cały zimowy okres tęsknię za porankami, którym towarzyszy ptasie świergotanie. Nawet szare wróbelki cieszą moje oko, a co dopiero inne kolorowe, czy też bardziej dostojne gatunki. Gra o ptakach i z takimi grafikami, to coś, obok czego nie mogłem przejść obojętnie. Dzięki uprzejmości wydawnictwa Rebel, które wypożyczyło mi grę, miałem przyjemność wziąć te wszystkie ptaszki w swoje ręce i przyjrzeć się im z bliska. Czytaj dalej

#GramSłówKilka: Flamme Rouge (Wielka Pętla)

Od pierwszej rozgrywki zakochałem się w tej grze. Za młodu z wypiekami na twarzy zalewałem woskiem lub wylepiałem plasteliną kapsle, przyklejałem do nich flagi i wyruszałem ze swoim odpowiednio dotartym kolarzem na podwórkowe trasy „Wyścigu Pokoju”. Te emocje od razu powróciły po pierwszej rozgrywce we „Flamme Rouge”, a z każdą kolejną coraz bardziej zadurzałem się w tym świetnie oddającym emocje kolarskich wyścigów tytule, który w tym roku wyda po polsku FoxGames jako „Wielką Pętlę”. Ja jestem już od kilku tygodni szczęśliwym posiadaczem własnej wersji angielskojęzycznej, do której dokupiłem dodatek „Pogoda” („Meteo”) i od tej pory moi kolarze maja już sporo kilometrów w nogach. Czytaj dalej

#GramSłówKilka: Rój/Hive

Pod koniec tygodnia spora część za nas ekscytowała się nowo zapowiedzianą grą ze świata Gwiezdnych Wojen od wydawnictwa Rebel. Szkoda, że to kolejny tytuł w moim ulubionym uniwersum, który znowu nie jest skierowany do mnie. Dla mnie ważniejszą informacją tamtego tygodnia było ogłoszenie przez wydawnictwo G3 powrotu na polski rynek gry „Rój” („Hive”) i to od razu we wszystkich jej wersjach. Czytaj dalej

#GramSłówKilka: Teotihuacan: City of Gods

Rozpoczynam nowy cykl. Z jednej strony jest on odpowiedzią na bolączkę pewnie nie tylko moją, czyli braki czasowe związane z innymi zajęciami, których nie chcę lub nie mogę pominąć w swoim życiu, a z drugiej jest to zaspokojenie moich zachcianek, gdy czasami mam ochotę coś napisać szybko, może nie zawsze w krótszej formie, ale o tym co siedzi mi w głowie po jakiejś rozgrywce w stare lub nowe tytuły. Tak sobie zwyczajnie pogadać. Czytaj dalej

Choinka, Totem. Niespodzianka i pewniak w mojej kolekcji

Jeżeli przyjrzeć się ich do tej pory wydanym grom, to ja w zasadzie nie należę do targetu wydawnictwa Nasza Księgarnia. Ale ich ostatnie dwie gry idealnie wpisały się w mój gust. Jedną poznałem dopiero teraz, ale tę drugą już od dawna znałem i doceniałem, ale nie miałem możliwości jej kupienia. Gdyby to był koniec grudnia i Święta już pachniałyby piernikiem, barszczem, pierogami i zieloną choinką, to pomyślałbym, że Nasza Księgarnia zrobiła mi idealny prezent gwiazdkowy. Czytaj dalej